sobota, 28 grudnia 2013

{ Rozdział 11 }

Rozdział dla Stokrotki :* :* 


- Jak się spało księżniczko ?
- Bardzo dobrze. - Uśmiechnęłam się promiennie w jego stronę po czym Jack przyciągnął mnie do siebie i musnął mnie w usta. Bez wahania odwzajemniłam jego pocałunek uśmiechając się przy tym jednak po chwili oderwałam się od niego patrząc mu głęboko w oczy.
- Jeszcze Ci mało ? - Zapytałam śmiejąc się. Z mojej twarzy nie schodził uśmiech. Czy to możliwie, żeby jedna osoba potrafiła sprawdzić, że z twojej twarzy nie schodzi uśmiech ? Chyba jednak to możliwe. Los obdarzył mnie największym szczęściem jakie mogłam dostać a tym prezentem był Jack. Tak naprawdę to nie wyobrażam sobie gdyby mogło go tu zabraknąć, nie umiem sobie tego wyobrazić. Pewnie będą kłótnie, ale nie chciałabym go w ten sposób stracić bo to właśnie on nadaje mojemu życiu sensu. Prawdę mówiąc uzależniłam się od niego. Brzmi nienormalnie jednak taka jest prawda.
- Oj Kimmy, Kimmy.. Przecież wiesz, że mi wiecznie mało. - Jack uśmiechnął się. Widać, że był szczęśliwy, ciągle się uśmiechał. Nie miałam pojęcia dlaczego jest taki szczęśliwy, ale jeśli on jest szczęśliwy to ja też.
- Dlaczego Ty musisz być taki cudowny ?
- Taki mój urok - Znowu się uśmiechnął. Szybko się do niego przytuliłam a Jack odwzajemnił mój gest przytulając mnie do siebie jeszcze bardziej. Chciałam po prostu, aby ta chwila trwała wiecznie, nie miałam ochoty się od niego odrywać. Zaczęliśmy iść w kierunku sofy po czym kiedy już doszliśmy Jack delikatnie położył się na mnie.
- Wiesz, że jesteś niewyżytym chłopakiem ? - Zaczęłam się śmiać, on patrzył na mnie lekko rozkojarzony jednak po chwili sam zaczął się śmiać. Zastanawiało mnie jedno.. czemu chłopcy są takimi zboczuchami ? No rozumiałam, że mają potrzeby, ale bez przesady.  Nagle Jack na mnie spojrzał, od razu się uśmiechnęłam jednak zauważyłam, że na jego twarzy pojawił się złowieszczy uśmieszek. Zastanawiałam się co on chce mi zrobić bo możliwości miał dużo i mogłam się spodziewać na najgorsze. Jednak doskonale wiedział o tym, że jak chcę rozpocząć wojnę to musi wiedzieć z kim się liczy bo w końcu właśnie chcę zacząć wojnę z Kim Crawford, z której nie wyjdzie łatwo.
- Co tak się uśmiechasz kochanie ? - Zapytałam ciągle patrząc na niego.
- Emm. Bez powodu.. - Nagle zaczął się śmiać jednak szybko uderzyłam go w ramię i sama zaczęłam się śmiać. Szczerze mówiąc to sama nie wiedziałam z czego tak naprawdę się śmieje bo gdy ktoś się śmiał to ja od razu też, wiem trochę dziwne, ale nic nie mogłam na to poradzić.
- Co Ty planujesz ? - Nic nie odpowiedział tylko zaczął mnie łaskotać. Zaczęłam się śmiać jak opętana i zaczęłam mu się wyrywać jednak nie udawało mi się to bo za mocno mnie trzymał. A to spryciarz, specjalnie mnie tak mocno przytulił abym nie mogła uciec jednak zawsze z tego jego mocnego uścisku udawało mi się uciec więc miałam nadzieje, że teraz też mi się uda. Śmiałam się coraz głośniej a Jack nie przestawał, lecz szybko udało mi się wydostać z jego rąk, szybko pobiegłam do swojego pokoju a chłopak pognał za mną. Szczerze mówiąc to czułam się jak małe dziecko, które razem ze swoim kolegom biega po domu, ale to tylko wspomnienia z dzieciństwa. Każdy z nas chyba się tak czuł, każdy z nas uwielbiał zabawę w ganianego i każdy czuł wspaniałą radość kiedy się w to bawił i ja czułam się tak samo w tym momencie, zupełnie jakbym poczuła przypływ dzieciństwa, które minęło bardzo szybko.
Nagle wbiegłam do swojego pokoju śmiejąc się przy tym a Jack przybiegł za mną. Z jego twarzy praktycznie nie znikał uśmiech.
- Myślałaś, że mi uciekniesz skarbie ? - Zaczął do mnie pochodzić, ja zaczęłam się uśmiechać.
- Tak właśnie myślałam kochanie - Gdy on zaczął pochodzić do mnie to ja zaczęłam się cofać to tyłu aż w końcu moje plecy styknęły się ze ścianą, chłopak podszedł do mnie i spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Nasze ciała stykały się ze sobą i dzieliły nas tylko kilka ubrań, uśmiechnęłam się ciepło w jego stronę po czym owinęłam swoje ręce wokół jego szyi, jego ręce natomiast znalazły się na mojej talii.
- Kimmy.. - Zaczął Jack.
- Tak Jackie ?
- Podobało Ci się wczoraj ? - Zapytał z zalotnym uśmieszkiem. Mogłam się spodziewać, że o to zapyta.
- Bardzo. - Odparłam po czym delikatnie musnęłam jego usta, Jack błyskawicznie oddał mój pocałunek pogłębiając go, błyskawicznie przyciągnął mnie do siebie i zaczęliśmy zajmować się sobą. Nagle zaczął dzwonić telefon Jacka, chłopak niechętnie się oderwał ode mnie i odebrał połączenie. Mogłam się założyć, że to był Bill. Po 3 minutach Jack rozłączył się i ponownie spojrzał w moją stronę.
- Kto dzwonił ?
- Bill.
- Stało się coś ?
- Powiedział, że będzie tutaj za 5 minut bo chcę się pożegnać.
- Wyjeżdża już ?
- Tak.. Za trzy dni zaczyna trasę.
- Szkoda, chciałam go poznać. Jego dziewczynę też.
- Jeszcze będziesz miała okazję kochanie - Uśmiechnął się słodko i puścił mi oczko.
- Co masz na myśli ?
- Na pewno tu przyjedzie.
- Obyś miał rację. - Odparłam. Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi, Jack złapał mnie za rękę a ja splotłam nasze palce i oboje wyszliśmy z mojego pokoju i skierowaliśmy się w stronę drzwi. Otworzyłam je po chwili, stał w nich Bill i Alex. Chciałam, aby weszli do środka jednak powiedzieli, że chętnie by to zrobili, ale zaraz wyruszają.
- Trzymaj się tam stary.
- Wpadnij tu kiedyś na dłużej. - Odparł Jack po czym obaj przybili sobie żółwiki.
- Miło Cię było poznać Alex.
- Wzajemnie. - Odparła dziewczyna po czym przytuliła mnie, odwzajemniłam jej gest. Szczerze mówiąc to smutno mi. Wydawała się naprawdę fajna i chciałam ją poznać i mam nadzieje, że tak się stanie. Pożegnaliśmy się z nimi po czym Bill i Alex opuścili mój dom.
- Na pewno będziesz za nim tęsknił - Odparłam wtulając się w jego klatkę piersiową, Jack objął mnie swoim ramieniem.
- Tak, ale on tu wróci.. Jestem tego pewien. - Oboje ruszyliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapę, ponownie zaczęłam się wtulać w klatkę piersiową Jacka, on natomiast nadal obejmował mnie ramieniem.
- Co by moja księżniczka chciała porobić ?
- Pooglądać z Tobą Titanica.
- Titanic. Serio Kim ?
- Tak, serio skarbie.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`

Jestem w szoku, weszłam dzisiaj na bloga a tu patrzę 50,000 wejść !!!! Strasznie Wam dziękuję bo to wszystko dzięki Wam ! < 33 Nie wiem jak mam Wam dziękować. ;)
No więc tak.. rozdział taki bez akcji trochę wyszedł, ale nie miałam pomysłu. Obiecuję, w następnych postaram się jakąś akcję dać. ;) A może tak Brodiego chcecie hm ? :D Wiem, że go kochacie ;) < 3 ;D
Mam nadzieje, że Wam się spodoba. ;)
Liczę na Wasze opinie, komentarze < 3

Następny ? SOON. 

- Evelyyn. ♥

18 komentarzy:

  1. Ooooo , Te słodkie momenciki z kickiem ♥ . Ale , że jak to Bill i Alex wyjeżdżają ! :o W którym rozdziale wrócą? X DDDD .
    hueheueh . I Serio Evelyyn , Titanic? Serio ? XD Skąd ja to znam ,e h wspomnienia. :D . Jezus. ale happy jestę. Nooo.. To pewnie jak mnie nie bd to bd sie tak nudzić,że napiszesz kolejny , a więc czekam ! :D :* ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrócą, spokojnie kochana. :DD
      tak serio Ola ! ;33 Wiesz jak ja kocham Titanica ! < 3333
      ♥♥

      Usuń
  2. Super rozdział! :*
    Słodki, śmieszny i Kick :D Takie piękne streszczenie ;*
    Czekam na nn, a Brody'ego mozesz sobie odpuścić, słońce xD
    Kocham, pozdrawiam! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, ależ ja sobie nie odpuszcze. :D
      Kocham też. ♥

      Usuń
  3. Hahah ♥
    Titanic najlepszy ;P
    Boski ♥ ♥ ♥
    Czekam na nn ;>
    Kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah wiem, że Titanic rządzi . ♥
      Dziękuję. ;>

      Usuń
  4. Rozdział genialny <3
    Czekam na nn ;*
    Kocham ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Titanic rządzi! :D
    Kocham Cię i Twoje twórcze blogi! ♥
    Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział <3
    Ten był świetny! <33
    Kc ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam twórczych blogów.. ;>
      No ba, Titanic - najlepszość. :D ♥

      Usuń
  6. Mój drugi blog:
    http://inna-historia-kickinit-2.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny!!!
    Tiatnic!!! hihihi
    Uwielbiam twojego bloga <3
    Czekam mna next :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam do siebie:
    http://kickinit-inna-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Tytanic... zawsze przy nim płaczę. Przepeaszam, że komentarz tak późno. Masz ogromny talent i chyba możesz mi go trochę pożyczyć :) .
    Rozdział jest taki słodki, po prostu cudo. Uwielbiam Ciebie i twoją twórczość. Mam nadzieję, że rozdział już niedługo się pojawi. <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostałaś nominowana <3
    Więcej tutaj : http://frozen-world-is-my-world.blogspot.com/2014/01/liebsten-award.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Nominacja - http://kim-jack-new-story.blogspot.com/2014/01/liebsten-award.html :) Czekam na nn ;>

    OdpowiedzUsuń