poniedziałek, 14 października 2013

{ Rozdział 7 }

Rozdział dedykuje wszystkim, którzy czytają te bzdury. ;)
Matko, wczoraj dodałam 6, dzisiaj 7. coś ze mną nie tak ...


Kiedy usłyszałam jego słowa " jestem twoją własnością " poczułam to przyjemnie ciepło, poczułam motylki w brzuchu, nie mogłam nawet wyrazić co teraz czułam. Byłam naprawdę dla niego ważna. Teraz to wiedziałam, wiedziałam już wcześniej, że jestem ważna, ale nie miałam pojęcia, że aż tak bardzo. Teraz miałam pewność, że on nie jest taki jak inny, że jest sobą, że jest tym samym Jackiem, którego kochałam wcześniej i nigdy się nie zmieni. Teraz już doskonale wiedziałam, że jest tym jedynym z którym chcę układać sobie przyszłość. Ale mogę się założyć, że zaraz wszystko coś się spieprzy bo tak było zawsze. Było cudownie i szczęśliwie a zaraz wszystko się spieprzyło. Ale mam nadzieje, że tak nie będzie bo nie mam zamiaru go stracić. Nie wiem co bym sobie zrobiła jakbym go straciła, przecież to on nadaje sens mojemu życiu. Co ja wygaduje, on jest moim życiem, to dzięki niemu rano budzę się z uśmiechem na ustach.
Ciągle się do niego przytulałam, nie miałam nawet najmniejszej ochoty wypuścić go z moich drobniutkich rąk. Czułam jego oddech na mojej szyi, po prostu mówiąc.. oboje z nas nie chciało się chciało, aby tą chwilę ktoś przerwał. Siedzieliśmy na kanapie wtulając się w siebie jednocześnie. Lecz jednak po chwili przestałam go przytulać, usiadłam mu na kolanach owijając swoje nogi wokół jego brzucha, swoje ręce zawinęłam wokół jego szyi natomiast ręce Jacka znajdowały się na mojej tali. Zaczęłam patrzeć w jego oczy, widziałam w nich radość, szczęście czyli to co chciałam w nich zobaczyć. 
- No to... na co Kimmy ma ochotę ? - Zapytał Jack posyłając mi szeroki uśmiech. Jaki on ma cudowny uśmiech, ja po prostu się zakochałam w każdej części jego ciała. Był wprost idealny a co najważniejsze był tylko mój, tylko i wyłącznie mój. 
- A na co Jackie ma ochotę ? - Odpowiedziałam mu tym samym.
- Szczerze ? To mam ochotę na horror.
- Serio Jack, serio ?
- Tak serio, Kim.
- Czy Ty chcesz abym ja tu z poduszką latała ?
- Taaaaaaak, bardzo chcę to zobaczyć. - Specjalnie przedłużył samogłoski, czyli to oznaczało jedno.. zaczynamy poważną dyskusję. 
- Jack, nie żartuj.
- Ale ja nie żartuje kochanie.
- No to zaraz w łeb dostaniesz.
- Dlaczego niby ?
- Bo robisz to specjalnie.
- Nie prawda.
- Prawda.
- Nie prawda. - I tak zaczęliśmy się kłócić no i trzeba powiedzieć trochę nam to zajęło ale to już u nas typowe, zaczynamy tak nasze dyskusje a potem wkracza Jack i wszystko kończy się dobrze. Trzeba przyznać, był mistrzem w kończeniu naszych kłótni, zawsze mnie uciszał w bardzo przyjemny sposób. Jednak pogodziliśmy się bez niezawodnego sposobu Jacka, zgodziłam się obejrzeć ten horror jednak on wiedział, że boje się horrorów i dobrze wiedział, że tak czy inaczej dostanie w łeb poduszką. Jack włączył telewizor i zaczęliśmy oglądać, szybko się w niego wtuliłam i oboje zaczęliśmy oglądać. Sama jestem zdziwiona bo nawet nie krzyknęłam ani razu, byłam z siebie dumna.. aż do teraz kiedy na ekranie pojawiły się potwory, zaczęłam piszczeć i chować się pod silnym ramieniem Jacka.
- Już sobie poszły ?
- Taaak kochanie, już poszły. Nie masz się czego bać. - Ponownie wtuliłam się w Jacka jednak po chwili położyłam się na niego i zaczęłam go całować po nosku. Uwielbiałam to robić, na dodatek lubiłam go jeszcze pstrykać w nosek, według mnie to tak słodko wyglądało i jeszcze ten moment kiedy się przy tym uśmiechał - bezcenne. Ogółem to on był słodki, wprost idealny, ale o tym już wspominałam. Żaden inny nie byłby mu w stanie dorównać, jest najlepszy i nikt nie mógł by mi go zastąpić. Po prostu sobie tego nie wyobrażam, nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić, że byłby ktoś lepszy od Jacka Brewera. Nie realne to jest, ale za marzenia nie karają. Przestaliśmy oglądać ten horror, który tak bardzo mój Jackie chciał obejrzeć bo wydawało mi się, że miał ciekawsze zajęcia do roboty a tym zajęciem byłam ja. Znowu zajęliśmy się sobą, cieszyliśmy się tym, ciągle się przytulaliśmy, śmialiśmy, całowaliśmy czyli tak jak być powinno. I to robiliśmy przez 3 godziny, wiem trochę dużo, ale Jacka jest strasznie trudno oderwać ode mnie. Wiem, szczera bardzo jestem, ale taka jest prawda. On jest uzależniony ode mnie a ja od niego.
Kiedy skończyliśmy zajmować się sobą, poszliśmy do mojego pokoju, położyliśmy się do łóżka. Wtuliłam się w jego, delikatnie pocałowałam go w policzek i uśmiechnęłam się zasypiając na jego klatce piersiowej.



Rozdział jest bez sensu... serio.. 
Nie wiem czemu, ale ten rozdział dziwnie mi się pisało.. Naprawdę nie wiem dlaczego, ale pewnie to zauważycie bo jest trochę inny niż poprzedni. Coś ze mną nie tak.. wczoraj dodałam rozdział i dzisiaj dodaje, nie podobne do mnie. ;o Dobraaa. na pewno się cieszycie, że dałam, albo i nie. :D
Dziękuję za ponad 43,000 wejść !!!!!! JESTEŚCIE WIELKIE !!! <3
Kochaaam Was !! ♥♥♥ I mam nadzieje, że Wy mnie tez. : 3333
Następnyyy... wkrótcee < 3

Trzymka. xx

Evelyyn. ♥

9 komentarzy:

  1. no widzisz jaka ty jestes popular .
    43.000 wejśc . nie no zazdro , ale co się bd dziwić Ty zawsze byłaś popularna .
    Rozdział jest słodki , kocham takie momenciki z kickiem .
    Czekam na next
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochanie wracasz po prostu do żywych ;) ;*
    Kocham Cię *.*
    Jesteś cudna! Utalentowana! Kochana! I co najważniejsze: Moja <3333 ;***
    Kocham Cię mocnooooo.... c(;
    Czekam na nn ;>
    Już wkrótce ;) Jak to pięknie brzmi ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro dodalas wczoraj, dzisiaj wiec jutro tez. czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesze sie jak holera
    ze dodapad
    jutro mozesz dodac 8
    Rozdzial wspanialy i
    nie wiem o co ci
    hodzi czekam ma nn

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest wspaniałe!! ♥
    Po prostu kocham!! <3
    Ej, to my już mamy Kicka??
    Bo nie ogarniam hahaha :D
    Serio! Czytałam twoje opowiadanie od początku, bo
    myślałam, że przegapiłam jakiś rozdział, ale niee..!
    Wszystko gra! haha... nieogarnięta ja!
    Wracając do ciebie!
    Zasłużyłaś w pełni na 43.000 wejść! Jesteś wspaniała!
    Z niecierpliwością czekam na new! ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Uhuhu czy to Kick?
    Musi być ♥
    Kochana rozdział booski :*
    Gratuluje takiej liczby odwiedzin :*
    Zazdroszczę :*
    Kocham i czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały roździał!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział jest świetny.. Masz wielki talent.. Ja chcę Toją książkę :):) Czekam na next skarbię , kocham Cie

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział jest wspaniały <33
    Jeśli jeszcze raz powiesz, że jest bez sensu to patelnią ;D
    Ale oni są słodcy ♥
    Normalnie kiedy czytałam ten rozdział nie mogłam przestać się uśmiechać.
    Masz wielki talent talent skarbie ♥♥♥
    Czekam na nn :***
    Ma pojawić się najpóźniej za godzinę :D
    Kocham ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń